piątek, 30 grudnia 2011

Galaz wigilijna kawowa, mojej tesciowej// Bûche de Noël au café

Biszkopt:
4 jajka
125 g cukru pudru
125 g maki
60 g masla
Zoltka ucieramy z cukrem. Dodajemy przesiana make, stopione maslo i na koncu piane z bialek. Pieczemy 10 minut na duzej prostokatnej blaszce wylozonej pergaminem.
Upieczone, gorace ciasto zwijamy wraz z wilgotna kuchenna sciereczka w rulon.

Nasaczmy je nastepnie kilkoma lyzkami bardzo mocnej kawy, esspresso...
Krem:
Ja szczerze wyznam, ze lubie srednio bo to krem maslany, dosc ciezki... gdybym robila te galaz dalabym mascarpone zamiast masla...
ale podaje oryginal:
4 zoltka
200 g cukru pudru
200 g masla
50 g stopionej czekolady gorzkiej
2 lyzeczki kawy neski czy mokka, albo wyciagu z kawy
Wszystkie skladniki utrzec na krem. Posmarowac nim ciasto, 1/3 kremu zostawic na wierzch. Zwinac w rulon. Udekorowac.

czwartek, 29 grudnia 2011

Boze Narodzenie po francusku

Boze Narodzenie po francusku to tylko jeden dzien swiat, 25 grudnia. Od wczesnego rana dzieci uwijaja sie przy prezentach, ktore Bozonarodzeniowy Ojczulek zostawil obok choinki w nocy. Sniadania zazwyczaj nikt nie ma ochoty jesc po wigilijnym wieczorze i nocy. Pani domu zabiera sie za przygotowywanie swiatecznego obiadu... ja sluzylam tylko pomoca przy myciu, krojeniu i ustawianiu talerzy na stole. I ten poludniowy posilek jest wlasciwie ostatnim bo wieczorem je sie resztki, o ile sa. Francuzi przewiduja zazwyczaj tylko potrzebna ilosc jedzenia na liczbe osob. A 26 grudnia, rano, bylismy juz w supermarkecie na zakupach bo trzeba bylo kupic jedzenie na obiad, kolacje itd. 
Jak przy wigilijnym stole i w dniu Bozego Narodzenia podaje sie jedzenie indywidualnie, na talerzach, poporcjowane, troche jak w restauracji. Ja osobiscie bardzo to lubie, bo lubie jesc po koleji, spokojnie i celebrujac ale to oczywiscie kwestia gustu. Tym razem na aperitif ale tosty z "moim" lososiem i kolejne kieliszki szampana.
Po aperitifie przejscie do stolu i ten sam schemat jak przy Wigilii.
Pierwsza przystawka to foie gras mojej szwagierki, wymieniamy sie... ja tez teraz zrobilam swoje na Sylwestra, wlasnie stygnie. Ona podala je ze swiezym mango i z suszona figa, do tego zytni chleb.
Druga przystawka to malze Sw. jakuba na krazku polenty, krewetki i sos curry.

Danie glowne to pieczony, faszerowany kaplon z kasztanami i warzywami.
A na deser Galaz wigilijna, tutaj w wersji kawowej a nizej czekoladowej...
I tak Swieta mijaja bardzo szybko...
Przepisami sluze w razie potrzeby.

środa, 28 grudnia 2011

Francuska Wigilia

Francuska Wigilia pod wieloma wzgledami rozni sie od polskiej. Zaczyna sie duzo pozniej niz ta nasza i konczy w wielu domach z pewnoscia tez, bo zazwyczaj nad ranem, okolo 3h. Na wigilijnym stole nie ma siana i czesto tez bialego obrusa jak u mojej tesciowej. Nie ma tez 12 dan podawanych prawie jednoczesnie na suto zastawionym stole. Sa za to dania typowe, swiateczne, podawane jedno po drugim na indywidualnych talerzach choc w wielu domach owoce morza podaje sie na wielkim, wspolnym polmisku. Moja tesciowa uzywa tez papierowych serwetek co dla mnie jest "prawie, ze przestepstwem", bo ja w domu moim nauczylam sie uzywac tych dobranych do obrusa z materialu... ale co dom to inna tradycja. Wieczerza rozpoczyna sie od tradycyjnego juz aperitifu, okolo 20h-21H. W rodzinie mojego meza jest to zawsze szampan. Do niego w tym roku byly - tosty z piernika z foie gras i z figami.

Nastepnie, po przejsciu do stolu, podzielilismy sie oplatkiem - to moja tradycja i czas na pierwsza przystawke - ostrygi podane na purée z rukwi z morska galaretka i bita smietana z chrzanem. Wszystkie dania wigilijne robilam ja, choc zdjecia nie sa stylizowane, nie mialam na to czasu, po prostu uchwycone w locie.

Druga przystawka to losos, marynowany gravlax, ktory robie sama, do tego ziemniaki "rattes" i sos koperkowy.

Danie glowne to pieczony homar w sosie pomaranczowym, tutaj juz rozkrojony na pol.
Bardzo ostry noz i specjalna technika krojenia i homar gotowy... wysmienity w smaku.

a na deser... zdestrukturyzowany tort "Czarny las" czyli tort w kieliszkach:
Przepisamy oczywiscie sluze w razie naglych checi przyrzadzania francuskich dan na przyklad na Sylwestra!

czwartek, 22 grudnia 2011

Tradycyjny makowiec

Mniej rowny, lekko wulkaniczny, ale pyszny! I po sprobowaniu dwoch stwierdzam, ze bede dalej robic tradycyjny, polski, drozdzowy makowiec, boc to najsmaczniejszy na swiecie jest!








Tak wiec...




250 g maki




20 g drozdzy




60 g cukru plus 1 lyzeczka




1 jajko i 1 zoltko




cukier waniliowy




30 g masla




Z tego robimy tradycyjne ciasto drozdzowe. Pozostawiamy do urosniecia. Nastepnie walkujemy, pokrywamy rozbeltanym bialkiem powierzchnie ciasta, wkladamy 400-500 g masy makowej jak w poprzednim przepisie. Zwijamy w rulon. Smarujemy zoltkiem z mlekiem. Pozostawiamy w formie do ponownego wyrosniecia. I pieczemy 50 minut w 170°C. Najlepszy jest swiezy... ale w foli aluminiowej zachowuje swiezosc 3-4 dni. Reszte zamrazam na okres poswiateczny, na Sylwestra i Nowy Rok.





Smakowitych Swiat!

Narodzil sie Jezus... zyczenia


« Narodził się Jezus…

Jest właśnie noc betlejemska, noc zaskoczenia, noc oczu oczarowania. Na lężącą w żłóbku postać narzucają się wciąż nowe obrazy. Oto jeden z ostatnich już zupełnie współczesny.



Mały drewniany kościółek, do którego w noc Bożego Narodzenia śpieszą tłumnie ludzie. Pozostawili niedomknięte domy, idą radośni, ufni, otoczeni mrokiem i szelestem skrzypiącego pod nogami śniegu. W kościele stary kościelny przysposobił szopkę. Jest coś wzruszajaącego w przysposabianiu szopki przez starego kościelnego. Do żłóbka nasypał najlepszego, jakie miał, siana, a przed szopką rozsiał najpiękniejszy, jaki tam rośnie, mech. Skoro już musi być siano i skoro już musi być mech, to niechże będą najlepsze – myśli kościelny.



I nie mówcie mu, że to przecież bez sensu, że wtedy było inaczej, że siano z pewnością nie było najlepsze, a mchu prawdopodobnie nie było w ogóle. Albo, że figury w szopce są gipsowe, więc im wszystko jedno… Skoro winy człowieka nie są bez sensu, skoro nie są bez sensu cierpienia i skoro nawet śmierć ma sens, także to siano i ten mech mają swój głęboki sens. Wszystko ma sens.



Nie pytamy zresztą, jaki sens… Dosyć na dziś pytań. Jest przecież noc modlitwy. Więc wsłuchajmy się już tylko w potężny huk kolęd, od którego zrywają się uśpione w dzwonnicy kościółka wrony i od którego dusza człowieka pęka w szwach :

BOG SIE RODZI MOC TRUCHLEJE … »


Ks. Józef Tischner 1967

Strucla makowa w twarozkowym ciescie

Troche inna to strucla niz ta drozdzowa, ale w tym roku mialam ochote sprobowac. Z drozdzowej jednak nie zrezygnowalam gdyz wlasnie stygnie. Moje strucle nie sa idealne, rowniutkie, gladkie bez pekniec... Moje strucle sa jak wulkany pelne czarnej lawy, ktora wycieka, przebija sie przed skorupke ciasta. Czasem maskuje te niedoskonalosci lukrem, ale lubie naturalnosc, swiezosc i wlasnie te niedoskonalosc. Zlobek tez nie byl doskonaly, ale jak dobrze przy nim sie zatrzymac i poczuc jak w domu.


150 g twarogu

6 lyzek mleka

6 lyzek oleju neutralnego w smaku

300 g maki

75 g cukru

cukier waniliowy

1 lyzeczka sody badz proszku

Z tych skladnikow zagniatamy elastyczne ciasto i chlodzimy je 40 minut.

400 g maku przygotowanego do wypiekow

zoltko

100 g rodzynek namoczonych w rumie

100 g posiekanych orzechow wloskich



Ciasto walkujemy na prostokat. Nadziewamy masa makowa i zwijamy. Smarujemy zoltkiem rozmieszanym z lyzka mleka. Pieczemy okolo 50 minut w 180°C.

Na koniec smarujemy lyzka podgrzanej marmolady morelowej i posypujemy cukrem pudrem.

Smacznego!

środa, 21 grudnia 2011

Bozonarodzeniowe trufle ze sliwkami// Truffes aux pruneaux et Armagnac

Jedna z bozonarodzeniowych tradycji, z kraju nad Loara i Sekwana jest przyrzadzanie czekoladowych trufli. Obok kandyzowanych kasztanow, trufle znajduja sie na prawie kazdym francuskim bozonarodzeniowym stole. Mozna je robic na wiele roznych sposobow.



W rodzinie mojego meza, co roku robi je ktos inny. W zeszlym roku robila je moja szwagierka, dwa lata temu tesciowa, w tym roku robie je ja... Moja wersja to trufle z suszonymi sliwkami, marynowanymi w Armagnac.




Na okolo 50 sztuk




250 g suszonych sliwek




10 cl Armagnac badz innego koniaku.




Sliwki namaczamy koniakiem w pudelku. Pudelko zamykamy i trzymamy w lodowce 5 dni, 5 razy 24 h.




Po tym czasie:




Roztapiamy w garnuszku: 260 g dobrej gorzkiej czekolady, im lepsza czekolada tym smaczniejsze trufle, 25 cl smietanki i 60 g masla.




Do roztopionej mieszanki wkladamy drobniutko posiekane sliwki i 2 lyzki alkoholu z marynaty. Zamykamy znow w pudelku i chlodzimy jedna noc.




Nastepnego dnia formujemy male kulki, ukladamy je na papierze do pieczenia. Na polewe: roztapiamy 400 g czekolady tzw de couverture czyli deserowej do pokrywania ciast. Gdy nie mamy takiej czekolady bierzemy zwykla, dobra, gorzka czekolade 70% kakao minimu i dodajemy do roztopionej 1 lyzke oleju arachidowego, co nadaje lekki polysk calosci. Zamaczamy w niej kulki, poslugujac sie 2 widelcami. Dosc brudna to robota przy formowaniu kulek i polewie... Pozostawiamy czesc do wyschniecia by pokryc je pozniej biala czekolada czy mleczna. Czesc truli jeszcze mokrych obtaczamy w wiorkach kokosowych, orzechach i migdalach... Przechowujemy 2 tygodnie w pudelku w lodowce.

Truffes aux pruneaux

Une tradition française bien connue... A côté des marrons glacés les truffes se trouvent sur presque chaque table de fête dans l'Hexagone.

Pour environ 50 pièces

250 g de pruneaux
10 cl d'armagnac

Couvrez les pruneaux avec le congnac et laissez macérer 5 jours au frais dans une boîte fermée.

Après ce temps: Faites fondre 260 g de bon chocolat noir avec 25 cl de crème liquide et 60 g de beurre. Ajoutez les pruneaux coupés coupés finement et 2 càs de marinade. Laissez reposer une nuit au frigo.

Le lendemain, formez de petites boules avec vos doigts - c'est sale mais délicieux! - déposez-les sur une plaque couverte du papier sulffurisé.
Préparez le glaçage: 400 g de chocolat de couverture à fondre au bain-marie ou du chocolat noir avec 1 càs d'huile d'arachide, pour la brillance. Trompez les truffes avec deux fourchettes dans le chocolat. Laissez sécher puis décorer avec le chocolatt blanc, au lait... ou sans sécher jusqu'au bout roulez-les dans des noix, amandes, cocos... Gardez 2 semaines au frigo, dans une boîte.

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Gwiazdkowe lizaki// Sucettes de Noël

Pomysl zaczerpnelam z jednego z polskich blogow, Slodkie Fantazje. Dziekuje bardzo autorce za przepis i inspiracje bo zachwycona jestem! Przepis zmodyfikowalam go nieco i oto rezultat. Cieszy nie tylko podniebienie, ale tez oko.
Lizakow sa trzy rodzaje. Podstawa kazdego jest marcepan w trzech roznych kolorach. Rozowy do kandyzowanych wisni, zielony do skorki pomaranczowej i bialo-rozowy do suszonych fig. Za kazdym razem zmienilam tez likier.

na okolo 30-36 lizakow potrzeba:

400 g marceapnu w roznych kolorach

okolo 1/2 szklanki kandyzowanych wisni, tylez skorki pomaranczowej i suszonych fig.

Nastepnie do kazdej masy: do wisni 2 lyzki likieru Kirsh, do pomaranczy 2 lyzki likieru pomaranczowego Cointreau, do fig 2 lyzki likieru migdalowego Amaretto.

Cukier puder do formowania kulek

250 g gorzkiej czekolady i ozdoby oraz wykalaczki.



Marcepan zagniatamy w trzech osobnych porcjach z likierem i z owocami drobniutko posiekanymi. Formujemy kuleczki majac rece w cukrze pudrze by sie nam ten przysmak do rak nie przyklejal. Nadziewamy kulke na wykalaczke i maczamy cala w rozpuszczonej na parze czekoladzie... mozna oczywiscie tutaj puscic wodze fantazji moze to byc tez mleczna badz biala czekolada, mieszanka itd... Pozostawiamy do wyschniecia, dekorujemy oczywiscie zanim nam czekolada calkowicie nie wyschnie, ale nie od razu... chwile odczekujemy by nadmiar czekolady splynal. Ja nadziewalam lizaki w plasteline by spokojnie sobie schly i nie dotykaly sie.

Przechowujemy w chlodnym miejscu. Mozna tez przechowywac same kulki a nadziewac na patyczki tuz przed podaniem.

Sucettes de Noël

L'idée vient d'un autre blog polonais Slodkie Fantazje dont l'auteur m'a inspiré! Je le remercie chaleureusement! J'ai un peu modifié la recette mais voici le resultat.

La base de cette sucette: pâte d'amande, fruits confits et chocolat noir.

Pour 30 à 36 sucettes

400 g de pâte d'amande, couleurs divers: rose pour cersise, vert pour écorce d'orange, blanc et rose pour figues

1/2 verre de chaque fruits confits évoqués, coupés très finement

2 càs de liqueur par portion: Kirsh pour cersises, Cointreau pour écorce d'orange, Amaretto pour figues

Sucre glace pour former les sucettes

250 g de chocolat noir fondu au bain-marie

Décoration et bien sûr piques de bois

Travaillez chaque pâte d'amande avec liqueur et les fruits confits. Formez des petites boules. Placez-les sur des piques en bois. Trompez les dans le chocolat. Puis faites les sécher... je les ai placé dans la pâte à modeler. Décorer après quelques instants selon votre inspiration. Gardez au frais.

niedziela, 18 grudnia 2011

Swiateczna wolowina w przyprawach i pomaranczach i pytanie do was.// Boeuf à l'orange et aux épices

Znalazlam kilka tygodni temu ten przepis na wolowine. Pomyslalam sobie od razu, ze bedzie jak znalazl na grudniowy obiad. I dzis ja wlasnie zrobilam, pyszna, pachnaca w calym domu... zrobie z pewnoscia jeszcze raz pomiedzy Swietami, gdyz bardzo wszystkim smakuje.

6 porcji

12h marynata

2,5 h przygotowanie i duszenie



1,2 kg dobrej wolowiny pocietej na dosc spore kawalki

0,5 l mocnego, czerwonego wina

sok i skorka starta z jednej pomaranczy

2 laski cynamonu

2 gwiazdki anyzku

10 ziaren czarnego badz zielonego pieprzu

1 lyzeczka mielonego imbiru

Wolowine wlozyc do miski, dodac wszytskie przyprawy, polac winem. Miske pokryc folia spozywcza i odstawic na 12H do lodowki, najlepiej na cala noc.

Nastepnego dnia:

Podsmazyc 2 posiekane cebule na oliwie. Wyjac je z garnka i do tego samego garnka wlozyc odsaczone mieso - zachowac marynate - podsmazyc na ostrym ogniu z kazdej strony. Posypac mieso 2 lyzkami maki i smazyc chwile dalej. Wlac marynate oraz 30 cl wywaru cielecego - ja wzielam ten z proszku. Przykryc i gotowac 1h30 minut.

Nastepnie dodac 500 g obranych i pokrojonych marchewek, dusic dalsze 40 minut. Osobno, najlepeij na parze ugotowac 3 biale czesc pora, doprawic sola i pieprzem.

Przed samym koncem gotowania do sosu wlozyc 10 g gorzkiej czekolady by uzyskal on jeszcze bardziej kremowa konsystencje.

Podawac... z gwiazdkami z polenty - wersja dosc swiateczna i ekspresowa w wykonaniu, badz z kasza czy ryzem.
Przepis z CVF 11/2011



To danie w swym smaku, zapachu skojarzylo mi sie od razu ze swietami i ich przyprawami. W moim rodzinnym domu, a 25 grudnia, na obiad zawsze pieklo sie indyka badz nogi od indyka z jablkami i z zurawina.. i tak jak znam dobrze Wigilijna tradycje i jej potrawy tak z ciekawoscia chcialam sie zapytac jakie sa w waszych domach swiateczno-obiadowe tradycje na Boze Narodzenie? Czy tez jest to indyk czy moze jakies inne miesa specjalnie, swiatecznie przygotowywane i z czym
podawane?


Boeuf aux épices et à l'orange

Recette de fête! Onctueuse, aromathique, magnifique!

6 portions
12 h marinade
2h30 cuisson

1,2 kg de boeuf coupé en morceaux comme pour le bourguignon
1 orange - jus et écorce
0,5 l de vin rouge corsé
2 bâtons de cannelle
2 étoiles de badiane
10 grains de poivres noir ou vert
1 cà c  de gingembre

Ajoutez les épices puis le vin à la viande. Gardez le tout au frais 12 h, couvert d'un film alimentaire.

Le lendemain:
Faites revenir 2 oignons émincés dans l'huile d'olive, dans une cocotte. Otez-les. Mettez à la place la viande et faites la saisir quelques instants. Soupoudrez-la de 2 cà s de farine, poursuivez la cuisson 2-3 minutes. Ensuite ajoutez la marinade, 30 cl de fond de veau. Laissez cuire 1h30. Après ce temps ajoutez 500 g de carottes coupées en tronçons. Faites cuire encore 1 h.

Séparement, à la vapeur cuisez 3 blancs de poireaux coupés en tronçons. Juste avant la fin de la cuisson de la sauce vous pouvez ajoutez 2 carrés de chocolat noir pour l'onctuosité de la sauce. Servez ensemble avec... les étoiles de polenta, ou kasha ou riz...

Recette de CVF 11/2011

sobota, 17 grudnia 2011

Galaz wigilijna, czasem zwana kloda.../// Bûche de Noël aux marrons de Pierre Hermé

Galaz wigilijna, niegdys spory kawalek drewna, ktory mial konsumowac sie na palenisku cala noc... dzis ciasto, zazwyczaj biszkoptowa rolada nadziana czekoladowym, kawowym, owocowym itd... kremem. Przepis i zdjecie, ktore dzisiaj zamieszczam byly zrobione w zeszlym roku. W tym roku nie wybralysmy jeszcze z tesciowa jaka ta galaz ma byc. Ta na zdjeciu byla pyszna. Ale robilam juz tez galezie z kremem z cytrusow i ze swiezymi kwiatami jasminu, galezie z mandarynkami czy z owocami liczi i z rozanym syropem... Pomyslow nie brakuje, inspiracji tez nie. Tyle, ze galaz trzeba zrobic 24 grudnia rano by byla pyszna i swieza. Tak wiec mamy jeszcze kilka dni do namyslu a oto inspiracjia z ubieglego roku od  cukiernika Pierre Hermé.

Galaz z kasztanami i z whisky

6 osob

Wykonanie, dosc trudne, 1h15

Chlodzenie 2 h minimum

Ciasto

9 zoltek ubic trzepaczka dodac 130 g cukru

40 g maki tortowej i 40 g maki z kasztanow ( mozna uzyc 80 g maki tortowej) przesiac przez sito

5 bialek ubic na sztywna piane dodac na koniec



Wymieszac delikatnie zoltka z piana, dodac przesiana make. Upiec biszkopt na duzej blaszce minimum 40 na 35 cm... ciasto ma miec grubosc okolo 1,5 cm, piec na pergaminie w 230°C okolo 10 minut.

Ciasto wyjac wylozyc i zwinac w wilgotna sciereczke. Sciereczke zwijamy wraz z ciastem jest to gwarancja tego, ze caisto sie nie polamie. Zostawic do ostygniecia.

Syrop

zagotowac 10 cl wody, dodac70 g cukru i 10 cl whisky.

Odstawic. Tym syropem nasaczamy ciasto jak wystygnie.

Krem kasztanowy

20 cl smietanki 30% ubic na bita smietane i zachowac w chlodnym miejscu.

1 platek zelatyny 20 g namoczyc w zimnej wodzie

W misce zmiksowac 120 g purée z kasztanow i 140 g kremu z kasztanow, we Francji jes to latwo dostepne, w Polsce mozna uzyc tylko kremu z kasztanow z puszki, dostepny w Almie;

W lyzce smietany na ogniu rozpuscic zelatyne odsaczona z zimnej wody. Dodac ja do bitej smetany, nastepnie calosc polaczyc z kremem kasztanowym.

Laczenie

Ciasto rozwinac delikatnie, nasaczyc syropem z whisky. Nastepnie ulozyc na ciescie kawaleczki kasztanow z cukru tzw: marrons glacés, ale to nie jest konieczne; marrons glacés mozna zrobic samemu w domu choc jest to dosc delikatne przedsiewziecie, ja w tym roku niestety nie zdaze choc chcialabym;... posmarowac kremem 3/4 kremu, reszte odlozyc do dekoracji. Na tym kremie ulozyc 140 g czarnej porzeczki z kompotu, z syropu badz z mrozonek ale odsaczona i rozmrozona ma sie rozumiec. Calosc zwinac w rolade. Wstawic na 2 h do chlodzenia. Nastepnie udekorowac reszta kremu, posypac kako i udekorowac czym kto lubi...

Pyszna... smacznego!

Zupa-krem z cukini, dla dzieci i o dzieciach// Soupe-crème de courgettes pour les enfants


Nie tylko dla dzieci, ale dzieci ja uwielbiaja gdyz jest delikatna, kremowa i do tego dodaje do niej ser "Vache qui rit" czyli krowke smieszke. Podaje zreszta te zupe z kawalkami bagietki posmarowanymi tym wlasnie serkiem.



Przygotowanie 30 minut



6 porcji



cebula



30 g masla



3-4 cukinie w zaleznosci od wielkosci



2-3 ziemniaki



1 l rosolu drobiowego



kilka lyzek smietanki kremowki



jak ktos lubi : swieza galka muszkatulowa



3 serki krowki



Cebule posiekana podsmazamy na masle, dodajemy umyte i pokrojone cukinie, podsmazamy dalej kilka minut. Pokrywamy rosolem i dodajemy ziemniaki. Gotujemy okolo 20 minut pod przykryciem. Miksujemy calosc, doprawiamy. Serki na koniec rozpuszczamy w zupie.



Antek uwielbia te zupe.



I tak jakos dziwinie mi sie zbieglo dzisiaj... piszac o daniu dla dzieci mam przed soba fotografie kolejnej dziewczynki, ktora sponsorujemy poprzez organizacje Plan International... Tym razem to malutka Sufiya, ktora ma 2 latka i mieszka w Indiach. Wlasnie dzisiaj przyszlo jej cale dossier. Ze "zdziwieniem" stwierdzam, ze jej rodzice maja po 16 i 18 lat. Cudne dziecko w niebieskiej sukience patrzy na mnie ze zdjecia ogromnymi brazowymi oczami... Dla mnie to wielka radosc!

Soupe crème de courgettes

Pas seulement pour les enfants mais les enfants l'adorent car elle est douce, légerement sucrée et de plus on peut y ajouter la Vache qui rit...
Préparation 30 min
6 portions

1 oignon
30 g de beurre
3-4 courgettes - selon grosseur
2-3 pommes de terre
1 l de bouillon de volail
quelques càs de crème liquide
3 portions de la Vache qui rit
si vous aimez: noix de muscat

Emincez l'oignon et faites-le revenir dans le beurre. Ajoutez les morceaux de courgettes coupez en petits dès. Faites revenir quelques minutes. Couvrez avec le bouillon puis ajoutez les pommes de terre. Faites cuire sous couvercle 20 minutes. Mixez finement. Assaisonnez. La Vache qui rit doit fondre à la fin dans la soupe. Je sers cette soupe avec les tranches de baguette à la Vache qui rit.

Antoine adore cette soupe...
Et voilà au moment où je parle des enfants, je regarde la photo d'une petite fille que nous allons sponsoriser... c'est la quatrième... Elle s'appelle Sufiya et a 2 ans. Elle vit en Inde. Ces beaux yeux marrons me regardent quand j'écris ces mots. Quelle joie!

piątek, 16 grudnia 2011

Saltimbocca z dorsza, purée z warzyw z rukola, emulsja z suszonych pomidorow// Saltimbocca de dos de cabillaud



To danie przygotowuje dosc czesto, zazwyczaj na jakas proszona kolacje. Bylo tez gosciem dwa razy na naszym Bozonarodzeniowym stole. Jest proste ale dosc wyrafinowane w smaku.


Kilka godzin przed podaniem przygotowujemy emulsje z pomidorow.

6 duzych pomidorow suszonych z oleju odcedzamy i kroimy na kostke.
Zalewamy 6 lyzkami oliwy extra virgin, dodajemu 1 lyzke octu balsamicznego, i rozmaryn... najlepiej swiezy. Ja nie mialam bo teraz nie sezon (bedzie wyjatkowo przed Bozym Narodzeniem bo wtedy ludzie szukaja takich produktow), tym razem zrobilam z suszonym...

Purée na 6 osob

800 g ziemniakow na purée ugotowac normalnie z sola
2 marchewki i 1 cukinie ugotowac na parze. Gdy sa miekkie przelac lodowata woda.
Warzywa podusic na purée ale nie miksowac. Dodac 100 g galazek rukoli lekko porwanych i 50 g masla.
By utrzymac purée gorace nalezy umiescic je w misce, pokryc folia aluminiowa. Miske ustawic na garnku z lekko wrzaca woda.

Ryba

6 kawalkow dorsza ale nie byle jakich kawalkow... we Francji nosi to nazwe dos de cabillaud to grube kawalki z grzbietu/plecow ryby, ktore nie beda sie rozpadac podczas pieczenia i sa pozbawione osci. Kazdy kawalek lekko solimy, pieprzymy. Ukladamy na kadym swiezy lisc szalwi, zwijamy speckiem choc moze tez byc surowa szynka. Skrapiamy oliwa oliwek. Pieczemy w 180°C, w nagrzanym piekarnku okolo 15 minut, az temperatura wewnatrz ryby osiagnie 63°C.
Podajemy na goracych talerzach gdyz ryba i purée szybko stygna.. Smacznego!


Saltimbocca de dos de cabillaud

C'est un plat de fête. Deux fois déjà je l'ai préparé pour Noël. Mais je reviens souvent vers ce plat car il est délicieux, le soir, lors d'un dîner avec les amis.  Simple mais sublime en même temps.

Emulsion des tomates:
6 tomates séchés à l'huile
6 càs d'huile d'olive
1 cà s de vinaigre balsamique
quelques branches du romarin frais
Coupez en tout petits morceaux les tomates et assemblez avec le reste des ingrédients. Réservez au frais.

Purée pour 6 personnes
800 g de pommes de terre
2 carottes
1 courgette
Faites cuire les pommes de terre à l'eau. Les carottes et la courgette sont à cuire à la vapeur. Assemblez ensemble en purée, sans mixer! Ajoutez 100 g de feuilles de roquette et 50 g de beurre. Si votre purée doit attendre mettez le dans un saladier sur une casserole d'eau bouillante.

Poisson
Entourez chaque morceaux de dos de cabillaud avec une tranche de speck et 2 feuilles de sauge. Assaisonnez et ajoutez quelques gouttes d'huile d'olive. Faites cuire 15 minutes à 180°C au four. A l'intérieur le poisson doit avoir la température de 63°C.
Servez ensemble.

środa, 14 grudnia 2011

Zabawa w szermierke, prawie niekulinarnie!

Prawie niekulinarnie... bo na zajeciach, ostatnich przed wakacjami swiatecznymi, kulinarny byl tylko podwieczorek, na ktory zanioslam wszystkie moje drobne adwentowe ciasteczka...
Ten aspekt wieczoru docenilismy dopiero po zabawie... najpierw bylo ubieranie sie i zawody. Moja ekpia 2 razy wygrala, 2 razy przegrala... czyli norma. Pozwolilo mi to na odkrycie cudownego sportu, ktorym pasjonuje sie moj synek. Mam tez ochote zaczac trenowac. Oto kilka fotek.
Gotowy jeszcze w domu...
Mama czyli ja w pozycji "garde" z mieczem. Pierwszy raz w zyciu trzymalam prawdziwy miecz w reku.
Pojedynek z synkiem... na te okolicznosc, zabawy dzieci z rodzicami, zdjeli profesjonalne maty, na ktorych zazwyczaj cwicza.
nasz tata, czyli moj maz z innym tata... zabawa byla super udana. Dzieci zadowolone, ze mogly z rodzicami dzielic ten moment.
A podwieczorek tez jak najbardziej udany. Z moich ciasteczek najwieksze wziecie miala krajanka czekoladowo-orzechowa.

Niebo w gebie czyli raclette...

Danie z Sabaudi, z Alp, prosciutkie ale tak dobre, ze zyskalo popularnosc we Francji i na calym swiecie. Sa specjalne restauracje serwujace tylko dania z Sabaudi jak wlasnie raclette czy tartiflette...
Nazwa raclette to nazwa sabaudzkiego sera choc masa podrobek istnieje teraz wszedzie... To danie to celebrowanie, na zimowe wieczory, z przyjaciolmi, z rodzina.. i dobrym bialym wytrawnym winem typu Riesling np...

Najpierw gotuje sie ziemniaki, tradycyjnie w lupinach. Miske z zmieniakami ustawia sie na aparacie do raclette zeby caly czas pozostawaly cieple. Kroi sie rozne gatunki wedlin i szynek... te z Sabaudi sa bardzo mile widziane jak kielbaski diop... kroi sie ser i przygotowuje sie malutkie korniszony... ja nie mialam za to mialam polskie ogorki konserwowe wiec pokroilam je na plasterki...

I tak ziemniak pokrywa sie wedlina, korniszonami ser roztapia na tej malej patelence w maszynie do raclette i polewa nim calosc...



a pozniej to juz tylko niebo w gebie!
Tym razem francuska wersja jest niepotrzebna...

wtorek, 13 grudnia 2011

Polskie smaki - golabki// Goût polonais - chou farci

Czasem nachodzi mnie ochota na typowo polskie smaki, nie tylko ciastkarskie bo tego w mojej kuchni sporo ale tez na te slone. Dzis wiec na naszym stole golabki. Typowo zimowe danie. Moja mama robi je inaczej niz ja, gdyz nie dodaje do golabkow pomidorow, uwaza, ze jest to "balwochwalstwo", gdyz typowo polskie golabki musza byc w sosie wlasnym ze slonika i zasmazka. Moja rodzina jednak ma klopot z przekonanaiem sie, wiec daje pomidory i wtedy sie zachwycaja.

Nie wiem czy jest sens zamieszczac przepis gdyz kazdy w Polsce wie jak sie golabki robi. Ja podaje je z ziemniacznaym purée, posypanym koperkiem... tak wiec rozkosz.

Goût polonais - chou farci
Parfois, j'ai envie de faire quelque chose de polonais, pas seulement dans la pâtisserie car là je reste fidèle à ma tradition mais aussi dans les plats. Aujourd'hui donc sur notre table: chou farci. Un plat typiquement hivernal. Ma mère le prépare différemment car elle ne peut pas servir les choux farcis avec la sauce tomate. Pour elle c'est un "sacrilège". Les choux farcis polonais doivent cuire dans leur propre sauce, sans ajouts, juste avec un roux. Ma famille a toutefois quelques problèmes avec cette version puriste, donc j'ajoute la sauce tomate et là... tout le monde se régale.

Je n'ai pas écrit la recette en polonais car tout le monde en Pologne la connaît. Voici la version française:


1 chou vert
600 g de viande hachée. Il vaut mieux prendre la viande à 15% de mg... le plat doit être un peu gras
1/2 verre de riz
1 oeuf
sel, poivre,
1 càc de marjolaine


1 l de sauce tomate ou 2 grande boîtes de pulpe de tomates
aneth


Mettez le chou entier dans une grosse casserole ou dans la cocotte minute. Couvrez avec de l'eau et faites cuire 15 minutes en cocotte ou 30 minutes dans une casserole. Egoutez et laissez refroidir.
Mélangez la viande avec les épices, l'oeuf et le riz préalablement cuit dans l'eau salé.  Découpez le chou tout autour du tronc pour pouvoir léver les feuilles. Faites le doucement pour ne pas les déchirer, une par une. Sur chaque feuille posez une portion de farce, roulez en formant des petits paquets. Empilez -les dans la cocotte ou casserole. Couvrez de la sauce tomate, assaisonnez. Cuisez, mijotez doucement environ 1h30... plus c'est rechauffé meilleur c'est!... Vous pouvez aussi congélez le surplus dans les boîtes en aluminium.

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Makrele pod piernikowym crumble, krem z zielonej soczewicy // Maquereaux au pain d'épice, crème de lentilles vertes

Cudny przepis, ktory wlasnie skonsumowalismy, obiadowa pora... Autorem jest Sonia Ezgoulian, dziennikarka, restauratorka w Lyon, autorka wielu ksiazek kulinarnych, ktora swe armenskie korzenie pokazuje w autorskiej kuchni. Ten przepis to polaczenie niezwyklych smakow: swieza, pieczona makrela o dosc zwartym miesie, slodki crumble pachnacy miodem i krem z soczewicy przyprawiony bialym winem.

Polecam gdyz to niebianski smak...

Tyle makreli ile osob u nas 2

2 zabki czosnku ze skorka

kilak galazek tymianku



Crumble

100 g piernika, ja wzielam moje pierniczki tyle, ze bez lukru

30 g masla

Zmiksowac piernik z maslem, wylozyc na pergaminie i schlodzic w lodowce. Nastepnie podpiec na tym samym papierze w 210°C, 10 minut. Pokruszyc.

Na krem:

Szklanka zielonej soczewicy

20 g masla

szalotka

kilka lyzek bialego, kuchennego wina

okolo 3/4 l rosolu moze byc z kostki

kilka listkow kolendry

smietana

Szalotke podmsazyc na masle, dodac soczewice, polac calosc winem, tak by soczewica byla przykryta, odparowac 2/3 plynu. Pokryc teraz rosolem i gotowac okolo 30 minut pod przykryciem, ewentualnie dolac rosolu, doprawic kolendra. Zmikoswac na krem, przelac przez "chinois" czyli rodzaj sita albo przez zwykle sito. Udekorowac smietanka.

Makrele posolic i doprawic pieprzem. W naczyniu do zapiekania ulozyc makrele skorka do gory, polac oliwa, polozyc obok rozgniecione reka zabki czosnku ze skorka, galazki tymianku. Zapiec 10 minut w 180°C.

Podawac posypane piernikowym crumble z kremem z soczewicy obok.
Przepis z Saveurs 12/2011

Maquereaux au pain d'épices, crème de lentilles vertes

Une recette magnifique! Son auteur Sonia Ezgulian est connu grâce à son travail de journaliste, restauratrice et auteure de nombreux ouvrages culinaires. Cette recette assemble des goûts inédits de maquereaux avec sa chair ferme, de pain d'épice sucré et de crème épicée au vin blanc et la coriandre.
Pour 2 personnes

Crème:
1 verre de lentilles verte
1 échalote
20 g de beurre
quelques càs de vin blanc pour couvrir les lentilles
3/4 de l de bouillon de poule
coriandre
crème
Faites revenir l'échalote ciselée dans le beurre, ajoutez les lentilles, couvrez du vin. Laissez réduire le liquide de 2/3. Couvrez ensuite avec le bouillon. Laissez cuire à peu près 30 minutes. Mixez finement, passez par le chinois. Décorez de la crème.

Crumble
100 g de pain d'épices, j'ai pris mes pains d'épices sans glaçage
30 de beurre
Mixez ensemble, étalez sur du papier sulfurisé. Mettez au frigo. Puis faites cuire sur le même papier à 210°C, 10 minutes. Emiettez.

Poisson:
2 maquereaux frais
huile d'olive
2 gousses d'ail en chemise
brins de thym
sel, poivre
Assaisonnez le poisson. Placez-le la peau ver le haut. Mettez de l'huile d'olive, gousses écrasées avec la paume de votre main, ajoutez du thym. Faites cuire 10 minutes à 180°C.

Servez l'ensemble... c'est un délice!
Recette de Saveurs 12/2011

niedziela, 11 grudnia 2011

Florentins

To drobne ciasteczka-deser, ktory zostaly stworzone przez jedengo z kucharzy Ludwika XIV by uhonorowac przyjecie rodziny Médicis w Luwrze. Wersal byl w budowie w tym czasie. Robi sie je szybko i prosto, maja wiele wersji. Oto moj przepis:

na okolo 20 kwadratow
100 g kandyzowanej skorki pomaranczowej
50 g kandyzowanych wisni i czeresni
50 g orzechow laskowych
50 g migdalow
15 cl kremowki
50 g miodu
100 g cukru
60 g maki

Kremowke, miod i cukier roztopic w rondelku na wolnym ogniu. Dodac nastepnie posiekane bakalie i na koniec make. Wylozyc mase na blache pokryta pergaminem, dosc cienko i piec 8 minut w 180°C.

Nastepnie, gdy ostygnie pokroic na kwadraty i ozdobic czekolada.


Florentins

Ces petits gâteaux-desserts ont été crées par un des cusinier de Louis XIV qui voulait ainsi honorer la venur de la famille Médicis au Louvre... Versaille était encore en construction. Ils sont simples et savoureux. Ils existent en plusieurs variantes voici la mienne...

Pour une 20-taine de pièces

100 g d'écorce d'oranges
50 g de cerises confites
50 g de noisettes
50 g d'amandes
15 cl de crème liquide
50 g de miel
100 g de sucre
60 g de farine 
Faites fondre la crème, le miel et le sucre dans une casserole. Mélangez les fruits confits et les noisettes-amandes coupés très finement. Assemblez avec le liquide. A la fin ajoutez la farine tamisée. Faites cuire la pâte étalée finement sur du papier sulfurisé 8 minutes à 180°C. Découpez et décorez avec le chocolat.

Tortowo, raz jeszcze// Gâteau encore une fois

Obiecane zdjecie kawalka tortu! teraz juz wiem, ze warto go odtworzyc czy to na Boze Narodzenie czy na Nowy rok, jest pyszny! Ale, ze zawsze mozna cos poprawic to poprawiam, do kremu lemon curd - bedzie lepiej dac 4 g zelatyny a nie 8 gram... zmieni to nieco konsystencje na bardziej kremowa... bo tylko tego mi brakowalo w tym przysmaku.

Voilà la photo du gâteau coupé. Maintenant je sais que ça vaut le coup de le refaire, peut-être pour Nouvel An, il est délicieux! Mais on peut toujours améliorer les choses donc j'améliore, pour la crème lemon curd il vaut mieux ajouter 4 grammes de gélatines à la place de 8 grammes... la consistance sera plus crémeuse... et je crois que c'est la seule chose qui m'a manqué dans ce dessert.

Kokosowo-cytrynowy tort dla Cécile// Gâteau au citron et à la noix de coco

Moja przyjaciolka Cécile urodzila sie 13 grudnia... pamietna dla mnie data. Dzien, w ktorym widzialam jadace droga czolgi z okna mojego pokoju, i w ktorym aresztowano mojego ojca. Od kilku lat ten dzien jest wesolym dniem, urodzin kogos kogo bardzo cenie. Urodziny bedziemy obchodzic za chwile, u mnie w domu, dlatego rozkrojony kawalek ciasta pokaze pozniej, choc tort juz teraz wyglada zachecajaco.
Sklada sie z 3 czesci: kokosowego biszkoptu, cytrynowego kremu - lemon curd i kremowej otoczki.

Biszkopt

6 jajek

190 g cukru

150 g maki

40 g wirokow kokosowych

maslo do formy

Przesiac make i wiorki kokosowe, gdy sa za grube zmiksowac je by ciasto miala delikatna strukture. Jajka ubic z cukrem kilka sekund. Nastepnie ustawic miske, w ktorej ubijamy jajka na garnku z wrzaca woda i ubijac dalej az calosc potroi objetosc - okolo 3-4 minut. Zestawic z pary i ubijac dalej do calkowitego ochlodzenia mieszanki - 5 minut. Polaczyc delikatnie i stopniowo make z wiorkami i jajka.

Piec w 180°C w tortownicy 22 cm srednicy, na pergaminie. Ja pieke 3 krazki ciasta osobno. Mozna upiec calosc ale wtedy 3 dni wczesniej by ciasto zdazylo wyschnac i mozna je bylo latwo przekroic.

Syrop:

sok z jednej cytryny

80 g cukru

125 ml wody

Tylko wymieszac sok z cukrem z goraca woda. Nasaczyc krazki upieczonego ciasta.

Krem Lemon curd:

20 cl soku z cytryn

4 jajka

100 g masla

150 g cukru

8 g zelatyny

Namoczyc platy zelatyny w zimnej wodzie. Na parze ubijac reszte skladnikow az calosc zacznie gestniec. Dodac odsaczona zelatyne i wymieszac.

Nasaczone krazki przelozyc juz lekko stezalym kremem. Ja ukladam pierwszy krazek na talerzu na ktorym bede podawac ciasto, zamykam na nim obrecz tortownicy by uzyskac idealny ksztalt tortu. Chlodzic calosc minimum 12 h w lodowce.

Kremowa, biala pokrywa

15 cl kremowki

100 g mascarpone

3 lyzki cukru pudru

grube wiorki kokosowe albo nawet plasterki kokosa

Ubic kremowke, dodac cukier i mascarpone, dalej ubiac. Wylozyc wierzch i boki tortu kremem, posypac kokosem. Schlodzic kolejne 2 h.



To takie typowo zimowe ciasto... Mysle, ze bedzie tez idealnie sie nadawac na swiateczny badz noworoczny stol.
Przepis z Saveurs 12/2011

Gâteau au citron et à la noix de coco

Mon amie Céciel est née le 13 décembre... une journée mémorable pour moi, journée d'introduction de l'état de geurre en Pologne. Par la fenêtre de ma chambre je voyais dès le matin la colonne des chars qui avançaient. C'est aussi le jour durant lequel on a arrêté mon père. Depuis quelques années, c'est une journée joyeuse. Aujourd'hui, chez moi ,nous allons fêter l'anniversaire de quelqu'un que j'apprécie beaucoup.
Je ne peux donc pas pour le moment montrer l'intérieur de mon gâteau... Mais je pense que même l'éxtérieur incite à manger...
Le gâteau se compose de 3 parties: génoise à la coco, crème lemon curd et crème blanche qui entoure le gâteau.

Génoise:
6 oeufs
190 g de sucre
150 g de farine
40 g de noix de coco

Tamisez la farine et la noix, mixez la noix de coco, au besoin, pour que la pâte a une texture fine. Battez les oeufs avec le sucre quelques secondes puis placer le saladier au-dessus d'une casserole avec l'eau bouillante et battez jusqu'à ce que le mélange triple de volume - 3-4 minutes. Enlévez le saladier de la vapeur et continuez à battre les oeufs encore 5 minutes. Mélangez doucement et progressivement avec la farine.
Faites cuire 3 ronds de pâtes, sur du papier sulffurisé à 180°C, dans un moule amovible, 22 cm de diamètre. Ou cuisez votre gâteau d'un coup, 3 jours avant afin qu'il séche, pour pouvoir bien le couper en 3 disques.

Sirop
Mélangez le jus d'un citron avec 80 g de sucre et 125 ml d'eau chaude.
Imbibez les disques.

Crème lemon curd:
A la vapeur, dans un saladier mélangez:
20 cl de jus de citron
150 g de sucre
100 g de beurre
4 oeufs
Ramolissez dans l'eau froide 8 g de gélatine.

Quand la crème épaissit, ajoutez la gélatine essorée. Laissez prendre au frais.

Sur le plat de service placez le premier disque imbibé, mettez la moitié de la crème, couvrez avec le deuxième disque, recommencez. Je monte toujours mon gâteau dans le cercle de cuisson ou éventuellement un cercle un petit peu plus petit car le gâteau retrécit en cuissant.
Laissez reposer 12 h au frigo.

Crème blanche:
150 ml de crème liquide
100 g de mascarpone
3 càs de sucre glace
Battez la crème en chantilly, ajoutez le sucre et mascarpone, continuez à battre.
Etalez cette crème sur le gâteau. Mettez les morceaux de coco sur la surface et les côtés.

C'est une pâtisserie d'hiver. Elle peut bien décorer vos tables de fêtes ou de Nouvel An!
Recette de Saveurs 12/2011

sobota, 10 grudnia 2011

Poduszeczki z cieleciny, zwane we Francji "paupiettes"

Danie jak najbardziej jesienno-zimowe ale, ze ukochane przez mojego synka to zrobilam je wczesniej. te "poduszeczki" czyli paupiette mozna we Francji kupic gotowe u rzeznika lub w supermarkecie. Te ostatnie maja rozne farsze i nie zawsze sa dobre, dlatego ja wole domowe przygotowanie.




na 6 sztuk




6 duzych i cienkich plastrow cieleciny




300 g mielonej cieleciny




cebulka lub szalotka




zabek czosnku




ziola do farszu jakie kto lubi: tymianek, papryka, zielona pietruszka




jajko




sol, pieprz




Mieso mielone laczymy z zeszklona cebulka, ziolami, jajkiem sola, pieprzem. Farsz ten ukladamy na plastrze cieleciny. Zwijamy w poduszeczke, wiazemy mieso, uprzednio otoczone cieniutkim plastrem sloninki, nicia kuchenna .




Paupiette podsmazamy na oliwie. Zalewamy woda i dodajemy do sosu lisc laurowy i tymianek. Nastepnie dusimy okolo 30 minut. Po tym czasie dodajemy to z czym chcemy zrobic sos: marchewki, grzyby swieze lub suszone, seler, suszone sliwki lub zostawiamy samo beda wtedy w tzw: sosie wlasnym. Dusimy kolejne 30 minut.




Na koniec gdy chcemy miec gesty sos zageszczamy go maka ziemniaczana lub kukurydziana rozrobiona w zimnej wodzie 3 lyzeczki na te porcje.  Podajemy z : makaronem; ryzem, kasza gryczana, jeczmienna, boulghourem, kuskusem, quinoa, warzywami... z czym kto lubi...




smacznego.

Maslane gwiazdki z zurawina// Etoiles aux cranneberges

Przepis znalazlam na wielu polskich blogach kulinarnych. Autorka przepisu jest, wedlug pewnych zrodel,  Marta Stewart. Musze przyznac, ze zachwycily nas te gwiazdki, smakiem i prostota, lekko kwaskowa nuta zurawiny, maslane ciasto. Zwiastuja nadchodzace swieta... polecam wiec:

Na okolo 40 sztuk

175 g masla

75 g cukru

cukier waniliowy

szczypta soli

250 g maki

50 g suszonej zurawiny czyli cranberry, mozna dac wiecej

lyzka mleka do posmarowania ciastek

ewentualnie orzechy, migdlay, ja dodalam 2 lyzki zmielonych migdalow i nieco mniej maki.

Maslo utrzec z cukrem, dodac make, sol, wanilie, zagniesc ciasto lekko. Dodac nastepnie posiekana zurawine i ewentualnie migdaly badz orzechy, chlodzic minimum 2 h. Walkowac, wykrawac formy, ( uwaga ciasto jest bardzo, bardzo kruche, kawaleczki zurawin nie ulatwiaja wykrawania dlatego najlepiej wziasc jakas prosta foremke i niewielka), ukladac na pergaminie i piec 10 minut w 200°C. Przechowywac w puszcze.

smacznego!

Etoiles aux cranneberges

La recette vient de nombreux blog culinaires polonais. Son auteur, selon certaines sources, est Marta Stewart. Je dois avouer que ces étoiles nous ont enchanté! Le goût légerement acide des cranneberges dans une pâte sucré et pleine de beurre qui excauce le goût... Ces étoiles annoncent Noël!
Pour environ 40 petites pièces:

175 g de beurre
75 g de sucre
sucre vanillé
250 g de farine
une pincée de sel
1 càs de lait
50 g ou plus de canneberges séchées et coupées en petits morceaux
éventuellement amandes ou noix... j'ai ajouté 2 càs de poudre d'amandes et donc moins de farine.

Travaillez le beurre avec les sucres. Ajoutez la farine, sel puis à la fin les cranneberges. Formez une boule et refroidissez la pâte minimum 2 h. La pâte est très, très friable et difficile à découper, prenez donc des formes simples et petites. Posez les gâteaux sur une plaque couverte du papier sulffurisé. Enduisez chaque pièce au pinceau de lait. Faites cuire 10 minutes à 200°C. Gardez dans une boîte métallique.

piątek, 9 grudnia 2011

Swiateczny losos z wloskim koprem// Saumon laqué avec fenouils

 

A "swiateczny" dlatego, ze przyrzadzony z typowo swiatecznymi przyprawami: miodem i imbirem. Co oczywiscie nie oznacza, ze nie mozna go zjesc na piatkowo obiad. Tym bardziej, ze przygotowanie zajmuje 30 minut. Nalezy jednak pamietac o marynacie 12 h wczesniej.


Tyle porcji lososia ile osob


na kazda porcje 1 lyzka sosu sojowego i 1 lyzka miodu.


Polac tym lososia i zostawic w lodowce na minimum 12 h.


Fenkul obrac z wierzchnich lisci, pokroic na 4 rowne czesci i ugotowac na parz 15 minut, lekko solac.


Nastepnie na patelni rozpuscic 30 g masla, dodac 1 lyzke sosu sojowego, 1 miodu i 1 lyzeczke swiezo startego imbiru ( mozna ewentualnie zastapic tym z proszku ale to nieco zmieni smak). Wylozc na patelnie wloski koper i dusic na malutkim gazie kilka minut.


W tym czasie obsmazyc na lyzce oliwy zamarynowanego lososia.


Podawac razem...


zamiast kopru mozna tez uzyc, badz dodac, zielone szparagi, mini patisony czy inne warzywa.


Saumon laqué

Il est assez festif car laqué au miel, servi avec gingembre... cela fait tout de suite penser à Noël! Mais il peut être servi pour un déjeuner ordinaire car on le prépare en 30 minutes. Il faut juste se souvenir de la marinade, minimum 12 h.

recette vient de "Saveurs" 12/2011

Autant de portions de saumon que de personnes
1 càs de sauce soja et 1 cà s de miel par portion de saumon.

Laissez le poisson dans cette sauce minimum 12 h.

Avant de servir: faites cuire les fenouils à la vapeur, 15 minutes en cocotte-minute. Salez légerement.
Ensuite faites fondre dans une poêle 30 g de beurre, 1 cà s de sauce soja, 1 càs de miel, 1 càc de gingembre frais râpé. Mettez les légumes dans cette poêle et faites cuire encore, doucement, 5 minutes.

Les saumons sont à poëler sur une cuillère à soupe d'huile d'olive. Assaisonnez et servez.
Vous pouvez aussi remplacer les fenouils par mini patissons, asperges vertes, etc..

Zupa z rzezuchy//Soupe au cresson

Kolacyjna pora, na rozgrzewke...



Na 4 porcje




Duzy peczek rzezuchy




1 cebula




3 ziemniaki




sol, pieprz, swiezo starta galka muszkatulowa




100 ml smietanki




Rzezuche umyc, odciac koncowki lodyzek i wlozyc do garnka. Dodac obrana i pokrojona na 4 czesci cebule oraz zmieniaki. Przykryc woda i gotowac pod przykryciem okolo 20 minut. Doprawic. Zmiksowac calosc na velouté. Dodac smietanke, chwile podgrzac i podawac.

Soupe au cresson

Pour un dîner qui réchauffe...

4 portions
1 botte de cresson
1 oignon
3 pommes de terres
sel, poivre, noix de muscat
100 ml de crème liquide

Lavez le cresson, coupez les tiges trop rigides. Mettez dans une casserole avec l'oignon coupé en 4 et les pommes de terre. Couvrez avec de l'eau et faites cuire sous couvercle 20 minutes. Assaisonnez. Mixez finement pour obtenir un velouté. Ajoutez la crème, chauffez doucement et servez.

czwartek, 8 grudnia 2011

Czerwone banany

Po raz drugi je dzisiaj kupilam. W zeszlym tygodniu z ciekawosci, dzisiaj juz dlatego, ze wiem jak sa dobre! Pochodza z Guadelupy i z Martiniki. Przywedrowaly tam najprawdopodobniej z regionu Indii i Malezji, w XVI wieku. Pierwsze wzmianki o tych bananch pochodza z 1516 roku. Produkowane sa na szeroka skale na francuskich antylach, ale rzadko docieraja do metropoli. Mozna powiedziec... szkoda gdyz sa wyjatkowo smaczne. Nie zwarte jak zolte banany tylko puszyste jakby ktos napompowal w nie powietrze. Maja konsystencje lekko pomaranczowego musu.

Nadaja sie na tarty, ciasta i konfiture na przyklad ta z dodatkiem rumu jest po prostu niesamowita. Ale tez jedzone na surowo ciesza!

Polecam wiec!

środa, 7 grudnia 2011

Piernik po polsku od Eric'a Kayser'a// Pain d'épices polonais d'Eric Kayser


Kiedys robilam piernik rodzinny, mojej mamy, babci... od 2 lat robie ten Piernik, zgodnie z receptura Eric'a Kayser'a, polskiego pochodzenia piekarza paryskiego, ktorego popularnosc nad Sekwana rosnie. Oczywiscie nie robie go ze wzgledu na popularnosc piekarza, ktore moglam poznac ale ze wzgledu na PIERNIK!!!!
Nigdy jeszcze nie jadlam tak dobrego jak wlasnie ten...

Nalezy go zrobic minimum 3 a optymalnie 4, 5 dob przed spozyciem...

24 h przed robieniem piernika robi sie syrop.

na 600 gramowy Piernik ( ale ja zawsze robie 2 porcje) potrzeba

SYROP:

118 g wody

38 g cukru

103 g miodu

16 g anyzku w gwiazdkach ( badiane)

1/2 lyzeczki 4 épices czyli przyprawy do piernikow

1g cynamonu w lasce

szczypta soli

Nie pytajcie mnie dlaczego tak dokladne te gramy ale cos w tym jest bo inaczej efekt bylby do luftu...

Zagotowujemy syrop z wody, miodu i cukru, dodajemy przyprawy, odstawiamy na 24h... Pachnie tak, ze umrzec mozna!

Nastepnego dnia:

150 g maki

16 g maki ziemniaczanej badz kukurydzianej

4,5 g proszku do pieczenia

1 g sody

16 g rumu

to razem laczymy w misce, dodajemy przecedzony syrop, mieszamy trzepaczka.

na koniec dodajemy po:

32 g: calych migdalow lekko pokruszonych, sliwek suszonych, suszonych moreli i skorki pomaranczowej, wszystko drobno pokrojone.

Pieczemy w nagrzanym piekarniku w 170°C okolo 1,5h... w pergaminie. Przechowujemy szczelnie zawiniete w folie albo w pudelku...

Pachnie i smakuje tak, ze umarlego obudzi... a te gramy coz sa utrudnieniem pewnym ale wielcy kucharze tak wlasnie gotuja bardzo dokladnie no i sa efekty...


nasza tegoroczna choinka z dekoracjami Antosia, na czerwono...


Pain d'épices polonais d'Eric Kayser

Il sent tellement bon qu'il réveillera un mort... c'est une expression de ma grand-mère qui dans ce cas se revèle très efficace pour décrire ce que vous allez ressentir.
Pour une pièce de 600 grammes, même si je prépare toujours la double portion, il vous faut...

Commencez 24 h en avance pour préparer le sirop:
118 g d'eau
38 g de sucre
103 g de miel
16 g de badiane
1 g de cannel en bâton
1/2 càc de 4 épices
une pincée de sel

Faites-cuire tous ces ingrédients et laissez refroidir toute une nuit. Je ne sais pas pourquoi il faut être si précis dans ces grammes mais je sais que quand on est précis l'effet est excellent!

Le lendemain:
Mélangez:
150 g de farine
16 g de farine de maïs ou de fécules de pommes de terre
4,5 g de levure
1 g de bicarbonate de sodium
16 g de rhum

Ajoutez le liquide au miel et travaillez la pâte au fouet.
Ajoutez ensuite:
32 g de chaque fruits finement coupés: amande, pruneaux, abricots, écorces confites d'oranges.
Cuire 1,5 h à 170°C, sur le papier sulfurisé dans une forme à cake. Gardez dans une boîte métallique.